Ostatnie dni krakowskiego lata.

Witaj!

Przed Tobą Archiwalna część RPGowej Alchemii, dawniej znanej jako Dziwaczny Blog Jaxy.
Post, który oglądasz nie został jeszcze dostosowany do nowego bloga i część formatowania i grafik może się sypać.

Zapraszam do wycieczki w przeszłość!

Po ostatnich paskudnych ulewach w końcu wyszło słońce i zrobiło się przyjemnie ciepło. Wypełzłem więc w końcu ze swej jaskini i ruszyłem w plener. Owocem wyprawy jest garść zdjęć,które można obejrzeć poniżej. Jako, że nie jestem fotografikiem, ani nie mam wypasionego sprzętu zdjęcia są jakie są. Swoją droga komórka z aparatem 5 mpix to już bardzo porządne narzędzie moim zdaniem. Zwłaszcza do zdjęć nieprofesjonalnych, moje LG GT500 sprawdza się doskonale… Ale oczywiście tylko w doświetlonych miejscach, bo lampę błyskową ma do bani. Ale w końcu to tylko komórka. Dwa ostanie moim zdaniem najbardziej udane.