Upuszczyk (Strix)

– soldackie powiedzenie

Życie na Rubieży jest mordercze i często. Głód, zimno i ataki licznych wrogów są w stanie przetrzebić nawet populacje złożoną z ludzi zdrowych i silnych. Bez kolejnych pokoleń zarówno Wolne Rodziny jak i zaprzyjaźnieni z nimi Dzikoklanyci już dawno ugięli by się pod naporem swych oddanych upiorom wrogów. Dlatego też dbanie o zdrowie i życie dzieci, a zwłaszcza niemowląt jest jednym z najważniejszych obowiązków każdego członka klanu. Dzieci oczywiście umierają, zazwyczaj z tych samych powodów co rodzice, czasem jednak umierają tak po prostu, bez przyczyny. Wtedy za ich śmierć wini się najczęściej pomniejsze upiory, żywiące się duszami niemowląt, upuszczyki.

Upuszczyki (nazywane przez rytualistów Strix) nie należą do najpotężniejszych upiorów nawiedzających Rubież, lecz ze względu na swoją specyficzną dietę są bardzo wysoko na liście najbardziej znienawidzonych i najżarliwiej tępionych stworów Bezmiaru. Gdy tylko zachodzi podejrzenie o to, że strix przebywa w pobliżu wioski natychmiast wzywa się żercę lub śniącego, by się z nim rozprawił. W latach tuż po wojnie z Ebionitami upuszczyki zbierały potworne żniwo. Zapiski z tego okresu mówią, że w niektórych rejonach Rubieży nawet połowa noworodków mogła padać ich ofiarą. Działo się tak do czasu, aż jeden z upuszczyków nie zabił nowonarodzonej córeczki znanej wiedźmiarki – Matki Minerwy. Zrozpaczona kobieta odprawiła potężny rytuał, którym skropiła krwią białe kwiaty tymusa i sprawiła, że ich zapach na wieki będzie służył ukrywaniu niemowląt przed strixami. Rytuał zadziałał aż za dobrze i fioletowe kwiaty macierzanki (tak dziś nazywane jest ta roślina) nie tylko ukrywają niemowlęta ale również przy odpowiednio dużym stężeniu wymuszają na upuszczykach materializację.

Strix żywią się tylko i wyłącznie energią życiową niemowląt. Jako, że nie jest już tak łatwo jak kiedyś dostać się do unickiej wioski i zabić ofiarę rzadko kiedy działają otwarcie, ukrywając swoje działania. Łatwo jednak zidentyfikować ofiarę upiora, gdyż skutkiem ubocznym ich pożywiania się jest rozpad krwi. Ciała ofiar znajdowane są więc bardzo blade i pozbawione życia. Bardzo długo wierzono, że strix piją krew ofiar, stąd też wzięła się ich soldacka nazwa – upuszczyk.

Upiory te potrafią się świetnie ukrywać swoją obecność w Pomroku i widoczne w nim stają się wyłącznie na kilka chwil przed tym jak zaczną się karmić Mocą dziecka. Wtedy też stają się najbardziej podatne na atak. Pożywiają się swoimi ofiarami nie wychodząc z Pomroku, i gdyby nie macierzanka dla zwykłych ludzi byłyby prawie niemożliwy do zabicia. 

Zmuszone do materializacji przybierają postać gigantycznej sowy o stalowych pazurach i dziobie. Jak najszybciej starają się uciec do lasu i tam wciągnąć przeciwników do walki. Świetnie widzą w ciemnościach i doskonale radzą sobie z niedoświadczonymi przeciwnikami. Z biegiem lat upuszczyki wykształciły sobie umiejętność wyczuwania macierzanki i teraz raczej unikają jej wiedząc jak wielkie niebezpieczeństwo może im grozić.