EVE Online – pierwszy dzień newbie

Witaj!

Przed Tobą Archiwalna część RPGowej Alchemii, dawniej znanej jako Dziwaczny Blog Jaxy.
Post, który oglądasz nie został jeszcze dostosowany do nowego bloga i część formatowania i grafik może się sypać.

Zapraszam do wycieczki w przeszłość!

W EVE chciałem zagrać od dłuższego czasu, jednak dopiero teraz, gdy udało mi się znaleźć 21-dniowy darmowy trial postanowiłem spróbować. Zawsze byłem fanem wszelkiego typu space-simów, kosmicznych gier handlowych i strategicznych, dlatego Eve zawsze wydawał mi się grą dla mnie. Odstraszał tylko koszt. Teraz gdy siadałem do gry na bardziej poważnie, dowiedziałem się ze ten wydatek nie jest taki straszny jak go malują. Po pierwsze mając triala nie trzeba kupować gry – wystarczy tylko prepaid na 60 dni by ja w pełni aktywować. Dodatkowo w samej grze można kupować za pieniądze z gry tokeniki na kolejne 30 dni. Nie są one oczywiście tanie, ale zdaniem ludzi, którzy w głębiej w tym siedzą odemnie po trialu i jednym prepaidzie spokojnie można zarabiać na kolejne przedłużenia za gotówkę z gry.

Jeżeli skorzystacie z 21-dniowego triala to mam małą uwagę. Najpierw ściągnijcie i zainstalujcie grę a potem aktywujcie triala. Jak macie wolniejsze łącze to nie ucieknie wam ani jeden dzień zabawy.


Pierwsze spojrzenie

Gra ma świetne intro. Nie przekombinowane, niezbyt długie ale niesamowicie klimatyczne i swietnie wprowadzające w konwencje gry. Każda sekwencja mówi „popatrz kim będziesz mógł zostać jak przestaniesz być zielony jak szczypiorek na wiosnę”. Bardzo trafne moim zdaniem podejście.

Bardzo podoba mi się kreacja fizjonomii postaci. Tym bardziej, że bohatera widzimy z rzadka a cała gra toczy się zasadniczo w przestrzeni. Kreator jest rozbudowany i dość przejrzysty (jeżeli chodzi o aspekt wizualny) Do wyboru mamy cztery frakcje – demokratów, imperialnych, byłych niewolników i korporacje (Wiem, że spłycam, jestem newbie – nie znam się) W każdej frakcji mamy trzy rasy i dodatkowo określamy pochodzenie i szkolenie jakie przeszliśmy. Wybrałem Imperium Amarr. Jako, że ostatnio wniknąłem dość głęboko w Wh40, frakcja oddająca cześć Bogowi-Imperatorowi wydała mi się odpowiednia. Rasy w Imperium to podtypy ludzi (nie wiem jak u innych). Wybrałem najbardziej kupiecki (zamierzam pograć handlarzem, może handlarzem-górnikiem), ale z pochodzenie i szkolenie wybrałem nieco wojskowe (mam wrażenie ze będzie czasem trzeba i mordę dać) I uruchomiłem gre.

Zaskoczył mnie rozbudowany i przyjazny system tutoriali pozwalający zapoznać się z grą. A wierzcie mi, że tutoriale się przydają. Gra jest szalenie rozbudowana i skomplikowana (na pierwszy rzut oka) mnóstwo opcji do zarzadzania zarówno w bazach gwiezdnych jak i na pokładach statków i okrętów. Gra jest też olbrzymia (obejmuje na chwile obecna ponad 5000 systemów, a każdy z nich wypełniony stacjami i planetami. Z tego co piszą ludzie na forach bitwy kosmiczne czasem mogą dochodzić do monumentalnej skali (po kilkaset jednostek na strone) Przejście tutoriali dla kogoś, kto nigdy nie miał styczności z tą grą (tak jak ja) to moim zdaniem konieczność.


EVE to gra dla cierpliwych

Niestety. Jeżeli chcecie szybko zrobić z postrzelać do złych kosmitów/myśliwców/graczy to wybierzcie raczej Black Prophecy. W Eve wszystko trwa, przeloty, szkolenia, zbieranie surowców. Często spokojnie można otworzyć książkę i przeczytać kilka stron nim przelecimy przez kilka układów. Wszystro tutaj trwa. Pewnie dla ludziom, którzy się już wciągną nie sprawia to różnicy, ale poczatkujący, a zwłaszcza przyzwyczajeni do klasycznych space simulatorów albo MMORPGów mogą się zirytować. Ja spróbuje pozostać cierpliwym i zobaczyć, co z tego wyjdzie. Póki co, gdy latam sobie „podziubać” rudę to to trwa i trwa (zarówno doloty jak i samo dziubanie)


Grafika

Gra ma już swoje lata, lecz jak dla mnie jest jak najbardziej wystarczająca. Mam wrażenie, że od premiery szata graficzna była, co najmniej kilkakrotnie zmieniana. Gra podoba mi się pod względem różnorodności wykonania statków i stacji kosmicznych. Są różnorodne i całkiem przyzwoicie skomplikowane graficznie. Nie jest to może pietyzm, z jakim wykonuje się statki w produkcjach klasy AAA, ale wystarczający żeby świetnie poczuć się w świecie i klimacie uniwersum EVE. Gra jak na obecne czasy nie ma specjalnie dużych wymagań. Według producentów minimalnie potrzeba procesora 1.5Mhz, 1.5GB RAMu i karty graficznej klasy co najmniej GF7300GT.

Społeczność

Wokół gry utworzyła się całkiem spora społeczność graczy. Póki co spotkałem się z bardzo miłym i profesjonalnym przyjęciem (może dlatego, że nie spotkałem jeszcze rodaków) Na specjalnym kanale dla początkujących można bez problemów rozwiązać wszelkie nurtujące nas problemów. Bez problemów można też znaleźć miejsce w gildii, w której werbują newbie (zwłaszcza, jeżeli lubi się spokojną grę i nie jest niedorosłym umysłowo hejterem). Przydaje się oczywiście angielski, lecz z na pewno są i polskie gildie. Po WoWie i bluzgach na generalu, jestem miło zaskoczony kulturą i gotowością do pomocy.

Co trzeba zrobić żeby zagrać?
1.       1. Skombinować sobie triala. Tutaj póki co można złapać 21-dniowe triale.
2.       2. Ściągnąć i zainstalować grę. Najlepiej ze strony producenta.
3.       3. Za pomocą klucza z triala aktywować konto.
4.       4. Uruchomić  i grać…

Jeżeli zdecydujecie się grać po stronie Imperium Amarru odezwijcie się do mnie (login Jaxa Kayn) to będziemy mogli sobie pogadać i może wciągnę was to korporacji, w której jestem.

Do zobaczenia w przestrzeni!

Grafiki znalezione na oficjalnej stronie gry