Davokar w pigułce

Recenzja “Symbaroum: Starter Set – Treasure Hunts in Davokar”

Autor: Jaxa

“Symbaroum” dość niespodziewanie przetoczyło się przez mój RPGowy stół. Od dawna chciałem spróbować w nie zagrać, ale dopiero w grudniu, dzięki uprzejmości wydawnictwa Free League Publishing, miałem okazję lepiej zapoznać się z systemem. Pokochałem setting “Symbaroum” od pierwszego wejrzenia i nawet mająca swoje wyboje mechanika nie była mnie w stanie od tej miłości odciągnąć. Gęsty, mroczny świat, gdzie ostatecznie nie ma dobra i zła, a tylko “my” i “oni”. Prastara puszcza, która strzeże nieodkrytych tajemnic i łatwiej może przynieść śmiałkom śmierć niż bogactwo. Rozgrywki polityczne, konflikty o władzę, potężna i plugawiąca użytkowników magia, z którą trzeba czasem postępować tak ostrożnie jak z odbezpieczonym granatem. Wszystko to sprawiło, że moja podróż do świata “Symbaroum” sprawiła mi naprawdę olbrzymią przyjemność. Nic więc dziwnego, że gdy tylko dostałem okazję zrecenzowania “Symbaroum: Starter Set – Treasure Hunts in Davokar”, natychmiast skorzystałem z okazji i wpisałem zestaw ten na mój alchemiczny tapet.

Jeżeli interesuje wasSymbaroum zapraszam na podstronę mu poświęconą, gdzie znajdziecie recenzje tzw. “wielkiej czwórki” podręczników do tego systemu: Symbaroum: Core Handbook, Symbaroum: Advanced Player’s Guide, Symbaroum: Monster Codex oraz Symbaroum: Gamemaster’s Guide”.
Jeżeli natomiast interesują was inne podręczniki od Free League Publishing, zapraszam na podstronę poświęconą Year Zero Engine.

Zapraszamy również do wsparcia nas za pomocą platformy Patronite. Dzięki waszej pomocy nasze materiały staną się jeszcze lepsze.

Symbaroum: Starter Set – Treasure Hunts in Davokar” (albo w skrócie – “Symbaroum: Starter Set” – to pudełkowy starter do, jak się łatwo domyślić, gry “Symbaroum”. Składają się na niego dwie solidne broszury – “Starter Rules” oraz “Setting and Adventures”, zestaw sześciu przyzwoicie czytelnych kości w kolorze o przyjemnej barwie butelkowej zieleni (do tak zwanego “pełnego zestawu” brakuje w nim k10 z wartością dziesiątek), dwie dwustronne mapy oraz zestaw gotowych postaci.

Muszę przyznać, że mapami nieco się zawiodłem. Po fantastycznych mapach z “Destroyer of Worlds” i “Obcy: Zestaw Startowy” miałem nadzieję, że przynajmniej mapa Davokaru będzie na tyle duża, że będzie mogła wylądować na ścianie. Tymczasem są one, co prawda, dobrze dopasowane do wykorzystania ich jako handout na sesji (sprawdzone w praktyce), ale jeżeli będę chciał umieścić odpowiedniego rozmiaru mapę Davokaru i Ambrii na ścianie to będę ją musiał zdobyć w inny sposób, tym bardziej, że w zestawie PDF z “Symbaroum: Starter Set” mapy niestety nie ma.

Głównym daniem zestawu są obie znajdujące się w pudełku broszury. Pierwsza z nich – “Starter Rules” -skierowana jest przede wszystkim do graczy (choć prowadzący raczej powinien się z nią zapoznać). Zawiera ona skrócony opis świata i jego historii, rozdział o tworzeniu i możliwościach postaci oraz praktycznie kompletną podstawową mechanikę gry.

Opis świata, mimo że dość krótki, i tak jest bardziej rozbudowany niż w większości zestawów startowych. Autorzy wyciągnęli z podręcznika głównego najistotniejsze fakty dotyczące świata i działających w nim frakcji i jest ich w sam raz, by zyskać pewną wiedzę o otaczającym postacie świecie, a nie na tyle, by przekarmić graczy informacjami.
Broszura “Starter Rules” daje możliwość stworzenia własnego bohatera, jednak liczba archetypów, zdolności specjalnych oraz zaklęć (zwłaszcza zaklęć) jest bardzo mocno ograniczona i skrojona tak, by wspierać pięć gotowych postaci znajdujących się w “Symbaroum: Starter Set”. Te natomiast są bardzo dobrze zróżnicowane, a co za tym idzie te, które spróbujemy sami stworzyć, też będą reprezentować najbardziej sztandarowe rasy (dostępni są Ambryjczycy, gobliny oraz ogry) i archetypy (rycerz, łowca czarownic, teurg, czarodziej i poszukiwacz skarbów) świata “Symbaroum”.

W ciekawy sposób “Symbaroum: Starter Set” traktuje zdolności specjalne, czyli clou tego co potrafi postać. Rozpisano ich całkiem sporo, ale oczywiście wybrano tylko te, które są powiązane z zaprezentowanymi archetypami. Przy okazji obcięto w nich poziomy mistrzowskie – aby je osiągnąć, trzeba już sięgnąć do pełnoprawnego podręcznika. Jednak jest tego wystarczająco dużo, by postacie ze startera mogły się rozwijać i by można było spokojnie pograć nimi kilka sesji (w zależności od szczodrości prowadzącego) nim konieczne będzie skorzystanie z “Symbaroum: Core Handbook”.

W “Starter Rules” znajdziemy też praktycznie całą główną mechanikęSymbaroum”. Okrojono ją praktycznie tylko o zasady opcjonalne i zasady zdobywania Przewagi w walce, więc to, co znajdziemy pozwala nam poznać i zrozumieć wszystkie blaski i cienie mechaniki “Symbaroum”.

Podręcznik dla graczy z zestawu “Symbaroum: Starter Set” uzupełnia całkiem przyzwoity rozdział dotyczący ekwipunku i powiązanej z nim mechaniki oraz opcjonalne wprowadzenia fabularne dla gotowych postaci dołożonych do zestawu. Są one, muszę przyznać, naprawdę bardzo ciekawe i, mimo że dość klasyczne, to jednak świetnie wpasowane w klimat gry. Jeżeli pudełkowy starter miałby być waszym pierwszym spotkaniem z “Symbaroum” to zdecydowanie polecam z nich skorzystać.

Druga z broszur – “Setting and Adventures” – skierowana jest przede wszystkim do mistrzów gry. Znajdziemy w niej rozbudowany opis Thistle Hold (miasta na pograniczu Ambrii i pradawnego lasu), mechanikę eksploracji Davokaru, garść potworów z bestiariusza oraz dwie przygody – “Where Darkness Dwells” oraz “The Gathering Storm”. Opis miasta jest dość porządny i wypełniony zahaczkami na różnego typu wątki poboczne. Samo Thistle Hold zwykle staje się bazą wypadową dla drużyny i jest też punktem startu obu przygód z zestawu

Ważną częścią “Setting and Adventures” są również wskazówki dotyczące prowadzenia. Autorzy skorzystali tu z dobrych praktyk PbtA i stworzyli listę swego rodzaju przykazań, którymi powinien kierować się prowadzący “Symabroum”, by jego sesje oddawały klimat świata. Cieszę się, że Cele i Przykazania, które są dla mnie najważniejszą rzeczą, którą przyniosło do RPGów PbtA, wędrują również do innych gier (nawet w wersji nieco zreinterpretowanej przez autorów), bo dzięki temu czytając dany system łatwo zobaczyć jak, zdaniem twórców, powinno się grać daną grę.

Zasady eksploracji to uproszona wersja zasad z “Symbaroum: Gamemaster’s Guide” (jest nawet hex-mapa Davokaru) i pozwolą, o ile mamy na to ochotę, dołożyć do właściwych przygód odrobinę sandboxowej eksploracji, perturbacji na szlaku, losowych spotkań i – oczywiście – skarby.

Bestiariusz natomiast skomponowano przede wszystkim tak, by pasował do umieszczonych w podręczniku przygód. Jednakże znajdziemy również kilka dodatkowych stworzeń, które z powodzeniem możemy umieścić we własnych przygodach pisanych bez posiłkowania się podstawką. Wybór przeciwników, podobnie jak w wypadku archetypów, skupia się na antagonistach z jednej strony ikonicznych dla świata, a z drugiej znajdujących się w zasięgu możliwości drużyny.

Najpotężniejszym przeciwnikiem, którego znajdziemy w bestiariuszu jest dzikor (Aboar), czyli gigantyczny morderczy dzik. Nie dajcie się jednak zwieść temu, że to tylko przerośnięta kudłata świnia. Dzikor to mordercze stworzenie o bardzo grubej skórze i ostrych szablach. Niedoświadczona drużyna, zwłaszcza pozbawiona maga z zaklęciami kontrolnymi, szybko może przejść do historii w walce z tym owłosionym schabowym.

Obie przygody, które znajdziemy w broszurze “Setting and Adventures” mają konstrukcję “Adventure Location” czyli półsandboxowych historii związanych z konkretnymi lokacjami. Każda z nich zawiera dokładny opis miejsca wraz z rozpisanym tłem, bohaterami niezależnymi i potencjalnymi wydarzeniami, które mogą się wydarzyć w trakcie wizyty bohaterów. Pierwsza z przygód – “Where Darkness Dwells” – zabierze drużynę na cmentarz, będący jedyną pozostałością po nieistniejącym od millenium mieście, druga – “The Gathering Storm” – to wyprawa do dziwacznej wieży pośrodku wrzosowiska pełnego spalonych drzew. Obie “miejscówki” są niezwykle klimatyczne, podobnie jak powiązane z nimi wątki. Bardzo podoba mi się taka struktura gotowych przygód. Daje ona dużą dowolność grupie w kształtowaniu tego jak będzie wyglądała ich wizyta w danym “Adventure Location”. Jednakże, podobnie jak miało to miejsce w przypadku “Rydwanu Bogów” z “Obcy: Zestaw Startowy”, przygody z “Symbaroum: Starter Set” nie są skierowane do początkujących mistrzów gry, a raczej do – co najmniej – w miarę doświadczonych RPGowców, chcących spróbować nowej gry. Obie przygody bardzo mi się podobają i zamierzam wysłać moją drużynę na zbadanie obu lokacji, gdy tylko nadejdzie odpowiednia chwila. A może zaproponuję ich eksplorację całkowicie nowej ekipie.

W dużej mierze materiały zawarte w “Symbaroum: Starter Set” są żywcem skopiowane z podręcznika głównego lub dodatków. Poświęcono im oczywiście pewną dozę uwagi, tak by dopasować je do zamkniętej całości startera, ale znajdziemy w podręczniku pewną ilość błędów, które uniknęły oku autorów “Symbaroum: Starter Set”. Przykładem niech będzie tu Bushcraft, czyli Zaleta niezbędny do eksploracji lasu. Zasadniczo żaden z bohaterów nie posiada tej zdolności (a szkoda) i aby przejść przez Davokar grupa musi wynająć przewodnika-barbarzyńcę z tą zdolnością. W “Setting and Adventures” znajdziemy natomiast ramkę, że postacie mogą być przewodnikami (co jest o wiele ciekawsze niż opieranie się na NPCu), ale w starterze nie znajdziemy zasad kupowania Zalet za punkty doświadczenia.
Z drugiej jednak strony “Symbaroum: Starter Set” dało możliwość do przepisania i wyklarowania niektórych nawet całkiem podstawowych mechanik. Czytając starter odniosłem wrażenie, że napisano go bardziej przejrzyście niż podręcznik podstawowy. Bardzo spodobała mi się też rewolucyjna wręcz zmiana w czytelności statbloków. Potwory z “Symbaroum: Starter Set” są dużo łatwiejsze do ogarnięcia jednym tylko rzutem oka i szybciej można wyłuskać niezbędną w danej chwili statystykę.

Pod względem zawartych treści pudełkowy starter to “Symbaroum” w pigułce. Wybierając materiały twórcy “Symbaroum: Starter Set” korzystali nie tylko z podstawki, ale również z “Symbaroum: Advanced Player’s Guide”, “Symbaroum: Monster Codex” oraz “Symbaroum: Gamemaster’s Guide”, tak więc materiały skompilowane w starterze dają całkiem przyjemny obraz gry. Zawarto w nim wszystkie istotne treści potrzebne, żeby zagrać kilka przygód, zaznajomić się ze światem i zastanowić się czy chcemy grać dalej. Dobór treści jest nieźle przemyślany (choć przydałyby się jeszcze ze 3-4 zaklęcia), ale czasem jak pisałem wcześniej, ma swoje wyboje. Jednak niezależnie od nich dostajemy spory kawał opisu świata i kompletną mechanikę pozwalającą nam rozpocząć eksplorację mrocznych ostępów lasu Davokar.

Jeżeli zastanawiacie się, czy warto zacząć swoją przygodę z “Symbaroum” to pudełkowy zestaw “Symbaroum: Starter Set” wydaje się niezłym pomysłem na początek. Dzięki niemu rozegracie dwa bardzo przyjemne scenariusze (oraz kilka własnych) i będziecie mogli ocenić czy chcecie kontynuować swoją przygodę ze światem Ambrii i Davokaru. Potem, nawet jeżeli kupicie podręcznik główny, to starter nadal będzie wam służył (na przykład zasadami eksploracji) i dopiero kupno większej ilości dodatków spowoduje, że wyląduje on na półkowej emeryturze. Ja osobiście zamierzam z niego korzystać. Mapa, kości i przygody na pewno nie zagrzeją miejsca w pudełku i już niebawem po raz kolejny zabiorę jakąś grupę w mroczne ostępy pradawnej puszczy Davokar. Czego i wam życzę.

Bardzo dziękuje wydawnictwu Free League Publishing za udostępnienie PDFa do recenzji