Jedność, Współpraca, Pomoc i Postęp

Recenzja podręcznika “O-12” do gry “Infinity”

Autor: Jaxa

O-12 jest dla wielu mieszkańców Sfery Ludzi symbolem pokoju i nadziei. Mimo że jej powstanie jest efektem partykularnych interesów hiperpotęg, to z biegiem czasu konieczność jej istnienia, a potem przewodnia rola stały się dla wszystkich oczywiste. Istnienie O-12 jest obecnie ważniejsze niż kiedykolwiek. Zagrożenie ze strony Rozwiniętej Inteligencji i jej Zjednoczonej Armii zmusiło nieprzyjazne sobie narody do bezprecedensowej współpracy, która byłaby niemożliwa bez rozwiniętej infrastruktury tej ponadnarodowej organizacji.
Przed wami materiał poświęcony podręcznikowi “O-12” opisującemu tę organizację, planetę, która stała się jej domem oraz jej zbrojne ramię – biura Aegis i Noir.

Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o “Infinity” zapraszamy do lektury recenzji podręcznika głównego do tej gry, oraz materiałów poświęconych dodatkom Combined Army, “Mercenaries i Paradiso.
Jeżeli gracie już w “Infinity”, zapraszamy do korzystania z przygotowanych przez nas pomocy sesyjnych oraz kart postaci.

Czym jest “Infinity”?
“Infinity” to system RPG oparty o hiszpański system bitewny pod tą samą nazwą. Akcja gry toczy się w niezbyt odległej przyszłości, w której ludzkość skolonizowała pewną ilość planet, a jej rozwój technologiczny pozwolił nie tylko na podróże międzygwiezdne, ale również na postęp w dziedzinach trans- i posthumanizmu oraz na przekroczenie granicy Osobliwości. W miarę szczęśliwy, choć nie zawsze pokojowy, rozwój ludzkości został przerwany przez najazd Rozwiniętej Inteligencji (czyli Super-SI) i walczącej w jej imieniu Zjednoczonej Armii.
Linia wydawnicza “Infinity” jest całkiem rozległa. Składają się na nią dwa bitewniaki, trzy planszówki oraz liczący kilkanaście podręczników RPG wydany na mechanice 2d20.

Opisywany dziś podręcznik, czyli “O-12” to ostatni z podręczników poświęconych poszczególnym narodom “Infinity”. Z punktu widzenia zawartości możemy podzielić go na pięć części, czyli opis układu Concilium, rozdział poświęcony ambasadom i placówkom dyplomatycznym O-12 rozrzuconym po całej Sferze Ludzi, sekcje poświęcone kolejno Biurom Aegis i Noir oraz część mechaniczna, w której znajdziemy nowy sprzęt, przeciwników oraz opcjonalne zasady tworzenia postaci dla bohaterów powiązanych z O-12.

Podręcznik otwiera opis Concilium Prima. Główna planeta O-12 to oczywiście siedziba obu głównych organów organizacji, czyli Öberhaus i Petite Assemblée, a także placówek dyplomatycznych należących do wszystkich narodów Sfery Ludzi oraz biur niezliczonych korporacji i grup wpływów. To Bruksela i Waszyngton DC powiększone do skali planety. Oczywiście na planecie można też znaleźć ciężki przemysł i rozbudowane rolnictwo (Concilium Prima jest eksporterem jedzenia), ale to polityka i, co ciekawe, turystyka są głównymi filarami gospodarki. Concilium Prima to pozornie planeta dość sielankowa, pełna zarówno wielkich miast, jak choćby Edda będąca de facto stolicą Sfery Ludzi czy Utgard (gdzie znajduje się Studnia, czyli główna “serwerownia” ALEPHa), jak i zdumiewających miejsc, takich jak bioluminescencyjne Niebieskie Lasy. Jednak gdy się jej dokładniej przyjrzymy to odnajdziemy również jej ciemną stronę, czyli między innymi stolicę wszelkiego występku – stację kosmiczną Cibola, najcięższe w całej Sferze Ludzi więzienie o przewrotnej nazwie Montecristo oraz oczywiście Helheim, czyli lodowy kontynent, gdzie całkiem niedawno wylądowała Zjednoczona Armia.

Kryzys Cerberusa

Fabuła “Infinity” nie stoi w miejscu i kolejne edycje bitewniaka rozszerzają ją o kolejne wydarzenia. Jednym z nich jest Kryzys Cerberusa, czyli atak sił Zjednoczonej Armii na siedzibę O-12 przez sztuczną bramę w układzie Concilium. Siły Rozwiniętej Inteligencji udaje się powstrzymać, ale mimo to wroga armia zajmuje część kontynentu Helheim, gdzie najpierw okopują się, a potem rozpoczynają kampanię przeciwko siłom O-12.
Niestety podręcznik “O-12” tylko wspomina o tym wydarzeniu i nie znajdziemy w nim prawie żadnych szczegółów dotyczących jego przebiegu. Mam wrażenie, że autorzy tego systemu uważają, że grają w niego wyłącznie fani bitewniaka i mimo formalnego pchania fabuły do przodu, nie uznają za stosowne szerzej opisywać wydarzeń z najnowszej historii Sfery Ludzi. Wielka szkoda, bo odcina to graczy takich jak ja i moja drużyna od metaplotu “Infinity”.

Pisząc o Concilium Prima nie można nie wspomnieć o Lśniącym Niebie, czyli unoszącej się w atmosferze chmurze miliardów nanomechanizmów. Concilium Prima od początku generalnie nadawała się do zamieszkania, ale potrzebna jej była pewna, niewielka terraformacja, by zredukować naturalny efekt cieplarniany. W tym celu w atmosferze rozpylono olbrzymi rój nanomechanizmów, które umożliwiają zapanowanie nad niepożądanymi gazami w atmosferze. Efektem ubocznym Lśniącego Nieba jest również całkowita kontrola nad planetarną komunikacją, która jest skuteczna do tego stopnia, że szpiedzy działający na Concilium Prima muszą uciekać się do papieru i staroświeckiego systemu martwych skrzynek kontaktowych.

Całość opisu Concilium Prima jest niezwykle zgrabna. Quasi-realistyczny styl o nieco naukowym zacięciu, jakiego użyto, czyni go przyjemnie wiarygodnym. Szczerze mówiąc, dawno żaden podręcznik nie zmusił mnie do grzebania po sieci i prób dowiedzenia się, czym u licha jest abiogeneza lub jak wyglądają ślimaki morskie. Bardzo podoba mi się również to jak zgrabnie wpleciono w tekst rozmaite zahaczki, dzięki którym będzie można zbudować na Concilium Prima przygody wyraźnie różne od rozgrywających się powiedzmy na NeoTerze.

To, co mi się bardzo rzuciło w oczy i wydało kluczowym elementem biurokracji O-12, to podatność jej poszczególnych trybików na korupcję. Autorzy sugerują, że jest to spory problem w tej potężnej organizacji i jednocześnie zaznaczają, że jest też wiele grup wewnątrz “kosmicznego ONZ”, które starają się walczyć z nadużyciami. Motyw “ciemnej strony” O-12 moim zdaniem bardzo pasuje do konwencji, jest niezwykle “ludzki” i przy okazji jest także naprawdę fajnym motywem na jedną lub więcej przygód.

Następna sekcja podręcznika “O-12” skupia się na Biurze Aegis. Organizacja ta składa się z dwóch podstawowych sekcji: Statera i Spatha. Ta pierwsza (i co ciekawe liczniejsza) to pracownicy cywilni (czyli na przykład prawnicy, analitycy, doradcy i księgowi), który celem jest nadzór nad tym, by decyzje O-12 były wprowadzane w życie i przestrzegane na wszystkich planetach Sfery Ludzi. Ta druga natomiast to zbrojna pięść “kosmicznego ONZ” – czyli siły pokojowe, flota oraz ponadnarodowa policja.
Statera działa głównie w salach konferencyjnych i sądowych. Osiągają swoje cele poprzez mediację, dyplomację, subtelne naciski i ostrożne rozgrywanie różnych grup wpływów. To pracownicy Statera stanowią lwią część personelu ambasad i placówek O-12 rozsianych po Sferze Ludzi. To z nimi spotyka się większość interesantów i to oni załatwiają większość sporów między ludźmi i firmami z różnych hiperpotęg. Przy okazji służą też wsparciem pracownikom pozostałych biur i biorą na siebie sporą część pracy analitycznej.
Spatha (lub SWORDFOR) natomiast to szeroko pojęte służby mundurowe O-12. Na sekcję tę składa się pięć wydziałów, którymi są: Departament Policji Taktycznej, Departament Policji Kryminalnej (GloPol), Starmada, Zaopatrzenie oraz Wydział Psi.
Pierwszy z wydziałów to siły szybkiego reagowania i rozjemcy, czyli doskonale wyszkolone i wyposażone jednostki specjalne mające zabezpieczać inne działania O-12 (na przykład ochraniać ambasady i służyć jako wsparcie dla akcji GloPol) oraz stanowić neutralne siły wszędzie tam, gdzie są one potrzebne. W DPT znajdziemy zarówno oddziały TAGów, czy komandosów w pancerzach wspomaganych, jak i wyspecjalizowane jednostki medyczno-ratunkowe, doradców wojskowych oraz specjalistów od ochrony..
GloPol z kolei składa się z dwóch części. Pierwszą jest Wydział Policji Ogólnej, a druga to Wydział Śledczy. Policja Ogólna to służby typowe służby mundurowe zajmujące się strzeżeniem praworządności na Concilium Prima oraz wszędzie tam, gdzie dany rząd poprosi O-12 o pomoc w działaniach policyjnych. To drogówka, dzielnicowi i patrolowcy. Wydział Śledczy natomiast to taki “kosmiczny Interpol”, czyli agenci polowi zajmujący się rozwiązywaniem rozmaitych spraw kryminalnych, zwłaszcza takich, których skala wykracza poza teren pojedynczej hiperpotęgi. Dodatkowo oficerowie GloPolu wspierają i szkolą służby policyjne w całej Sferze Ludzi i koordynują ich działania. Bardzo blisko współpracują też z Wydziałem Psi oraz Biurem Noir i niejednokrotnie zajmują się oficjalnymi śledztwami opartymi o nieoficjalne informacje uzyskane przez oba wywiady O-12.
Pozostałe trzy departamenty sekcji Spatha to bardzo młoda i jeszcze nie do końca znająca swoją tożsamość flota (Starmada), wydział zajmujący się sankcjonowaniem nowego sprzętu wojskowego w oparciu o Konwencje Concilium (czyli “infinitkowe” konwencje genewskie) oraz wywiad Biura Aegis (Wydział Psi), który zapewnia SWORDFOR informacje kanałami niezależnymi od Biura Noir.

Podręcznikowe informacje dotyczące Biura Aegis uzupełniają mechaniki wspierające kampanie dla agentów tego biura. Autorzy podręcznika wprowadzają zasady ideałów osobistych (czyli postaciowych) i profesjonalnych (czyli zazwyczaj tych, którymi kierują się zwierzchnicy bohaterów) oraz ograniczeń związanych z rozkazami, jakie wykonuje grupa. Przy okazji dostajemy też mechanikę konsekwencji tarć pomiędzy celami osobistymi i profesjonalnymi. Niestety moim zdaniem cały ten zbiór zasad jest mocno taki sobie. O ile na poziomie fikcji wprowadzenia tego typu tarć powinno zadziałać wyśmienicie, to obudowywanie ich mechanicznymi karami nie będzie już specjalnie ciekawe. Fajnie natomiast zadziała dorzucenie postaciom obu rodzajów ideałów jako traitów i egzekwowanie zasad z nimi związanych.

Drugą część rozdziału dotyczącego kampanii dla Biura Aegis wypełniają zasady Reputacji. Wykonując swoje obowiązki drużyna (jako całość) może zdobywać sławę zarówno wewnątrz własnej organizacji, jak i wśród lokalnego społeczeństwa. W podręczniku znajdziemy rozpiski, za co drużyna powinna dostawać punkty reputacji oraz na jakie nagrody może liczyć po przekroczeniu pewnych konkretnych progów. Reputacja Profesjonalna (czyli ta wewnątrz organizacji) to naprawdę bardzo fajny pomysł. Daje prowadzącym możliwość dodatkowego nagradzania graczy, którzy starają się grać zgodnie ze swoją konwencją, a dodatkowo im bardziej postacie stają się znane, tym bardziej “lądują na świeczniku” opinii publicznej. A jak mówią prawa fizyki – upadek z większej wysokości boli bardziej. Reputacja Publiczna powiązana jest z konkretnymi grupami i może być ona zarówno pozytywna jak i negatywna i może dawać profity, takie jak sojusznicy czy assety, ale i sprawiać trudności, gdy działamy na terenie, gdzie drużyna postrzegana jest jako “ci źli”.

Obie te mechaniki możemy dołożyć do naszych kampanii i powinny one generalnie współgrać z innymi zasadami “Infinity”. Jednak warto pamiętać, że są one dobudówką do wcześniej istniejących mechanizmów i, mimo że poświęcono im pewną ilość troski, to nie są one dogłębnie przemyślane. Może to spowodować ich sporadyczne “wywracanie się”. Szczerze mówiąc, ja zalecałbym wiele ostrożności podczas ich implementacji do i tak ciężkiej już mechaniki “Infinity”.

Kolejna część podręcznika to opis działania Biura Noir. Znajdziemy tu sporo informacji na temat schematu organizacyjnego wywiadu O-12, sposobów, w jaki agenci zaopatrują się w sprzęt oraz polityki wewnętrznej biura i różnych klik i grup wpływów działających wewnątrz tej organizacji. Biuro jako całość działa na dwóch poziomach organizacyjnych. Mamy więc dowództwo regionalne, którego celem jest zarządzanie placówkami wywiadu, zapewnianie agentom polowym bezpiecznych domów, zasobów i wsparcia analityków, a także pełnienie funkcji łącznikowej pomiędzy regionem a centralą. Drugi poziom to opiekun lub handler i jego grupa agentów i źródeł osobowych. Poszczególni opiekunowie działają na bardzo różne sposoby; jedni bardzo mocno integrują się z lokalną społecznością i wypracowują sobie rozległe sieci kontaktów, inni wolą działać poza obrębem społeczeństwa, opierając się o kilka fałszywych tożsamości, działanie za pośrednictwem Mai i zaufanych pośredników. Handlerzy rzadko przywiązani są do jednego rejonu na dłużej niż kilka zadań, dowódcy regionalni natomiast opiekują się danym terenem raczej na stałe.
Najciekawszą częścią rozdziału dotyczącego Biura Noir jest opis poszczególnych grup wpływów działających wewnątrz Biura. Są to grupy agentów o konkretnych poglądach na Sferę Ludzi i rolę Biura Noir. Mamy tu między innymi grupę chcącą doprowadzić do zjednoczenia ludzkości pod przywództwem Alepha, mamy takich, którzy dążą do wykonania celów misji bez oglądania się na prawo i moralność oraz tych, którzy za wszelką cenę polują na swoje koleżanki i kolegów, którzy przekraczają zasady. Każda z tych grup ma olbrzymi potencjał fabularny, zarówno jako przeciwnicy czy cele drużyny, jak i potencjalni werbownicy, kuszący poszczególnych członków drużyny do wstąpienia w swoje szeregi.

Resztę podręcznika wypełnia część mechaniczna, czyli dodatkowe zasady tworzenia postaci dla graczy chcących grać postacią wywodzącą się z Concilium Prima lub po prostu przynależącą do O-12. Zaprezentowane mechaniki są niespecjalnie odkrywcze, ale generalnie bardzo fajnie uzupełniają wcześniejsze zasady, rozszerzając nieco wachlarz możliwości.
Warto też wspomnieć, że przy okazji opisu specjalisty z Departamentu Policji Taktycznej dostajemy także dość niespodziewanie pełną rozpiskę poszczególnych specjalizacji i jednostek DPT. Jest to oczywiście rzecz bardzo przydatna, ale zastanawia mnie, czemu wstawiono ją do rozdziału poświęconego tworzeniu postaci, a nie opisującego biuro Aegis. Sama sekcja im poświęcona jest stricte fluffowa (mechaniczne elementy rozpiski umieszczono w osobnej tabelce) i spokojnie można by ją wstawić do części poświęconej SWORDFOR i byłoby to wygodniejsze podczas wyszukiwania odpowiednich informacji.
W nowym ekwpiunku znajdziemy sporo sprzętu ratowniczego (jak choćby przecinak hydrauliczny albo kombinezon dla ratowników medycznych) oraz policyjnego (cela do przesłuchań zaprojektowana tak, by wywoływać uczucie niepokoju albo samoreperująca lina pod napięciem, służąca do zatrzymywania pojazdów). Absolutnymi królami listy sprzętu z “O-12” są jednak: bardzo przepakowany miecz dla bojowych hakerów (który zadaje tym więcej obrażeń im więcej postać ma Skupienia w umiejętności Hacking) oraz improwizowane ładunki wybuchowe, które z tego całego szpeju chyba najczęściej zagoszczą na sesji.

Co myślę o tym podręczniku? “O-12” to naprawdę zaskakująco porządny i wart polecenia podręcznik. Całość napisana jest bardzo sensownie i pomysłogennie. Zarówno opisy układu i ambasad, jak również obu biur wypełnione są po brzegi zahaczkami fabularnymi, a także po prostu olbrzymimi ilościami nowych dla mnie informacji dotyczących uniwersum. Podręcznik “O-12” da moim zdaniem naprawdę sporo paliwa kampaniom powiązanym z Biurami Noir i Aegis, a przede wszystkim pozwoli zbudować na naszych sesjach porządny obraz najważniejszej w sumie organizacji w Sferze Ludzi. U mnie na sesjach śledczy z Aegis pojawiają się regularnie, a i sami gracze korzystają regularnie z tej organizacji jako przykrywki dla swoich działań. Dzięki “O-12” będę wiedział jak prowadzić te wątki bardziej wiarygodnie, co zdecydowanie uczyni moją kampanię do “Infinity” lepszą. Czego i wam życzę.

Dziękuję wydawnictwu Modiphius za udostępnienie podręcznika w wersji PDF do recenzji.

Warto przeczytać

Niezbadane drogi Human Sphere

Recenzja gry “Infinity”

Chwała Komputerowi!

Recenzja podręcznika “Infinity: Combined Army”

Handlarze wojny

Recenzja podręcznika “Infinity: Mercenaries”